Nauczycielka z grupą 50 plusMyśląc o osobach w wieku dojrzałym (50 +), szkoła Active Study przygotowała specjalną ofertę kursów przy filiżance dobrej kawy. Kursy zostały opracowane z uwzględnieniem specyfiki potrzeb osób dorosłych, tematyka zajęć dostosowana jest do grupy wiekowej. Oferta skierowana jest do osób, które chcą poświęcić czas na rozwijanie swoich językowych pasji oraz nauczyć się języka obcego. Spotkania raz w tygodniu, bez stresu i dla przyjemności.  Szkoła otrzymała certyfikat 'Miejsce przyjazne seniorom'.

 

znak miejsce przyjazne seniorom
GRUPY

Kursy w grupach (4 do 10 osób) - mniejsze grupy sprawdź: kursy indywidualne

 
FORMULARZ KONTAKTOWY
Czy wiek jest przeszkodą w nauce języków obcych?

Współczesny świat stawia nas wobec nowych wyzwań. Jednym z nich jest konieczność posługiwania się językami obcymi. Zjednoczona Europa, globalizacja, migracja ludzi w poszukiwaniu pracy lub nowych wrażeń, chęć poznania innych kultur, to wszystko sprawia, że znajomość języków obcych staje się nie tylko oznaką dobrego wykształcenia i przynależności do elity. Staje się taką samą koniecznością jak umiejętność obsługi komputera czy prowadzenia samochodu. Czy wiek jest przeszkodą w nabyciu nowych umiejętności? Czy starsza pani odwiedzająca wnuki w Szkocji lub matka towarzysząca córce w Brukseli skazane są na bierne i nieme uczestnictwo w zakupach i spotkaniach? Nie! Zdecydowanie nie! Znając trochę język angielski, w wieku 53 lat podjęłam trud poznania języka francuskiego właśnie ze względów rodzinnych - by odwiedzając córkę w Brukseli mieć komfort swobodnego komunikowania się. Zadanie to nie było łatwe. Najpierw trudności ze znalezieniem grupy zbliżonej wiekowo, bo trudno uczyć się w towarzystwie osób młodych, o wiele łatwiej przyswajających wiedzę i dysponujących lepszą pamięcią. Taką grupę znalazłam w Active Study w Poznaniu. Szkoła ma dogodną lokalizację w centrum miasta, przyjemny wystrój i sympatyczną kadrę lektorów. Drugim trudnym problemem było przełamanie zniechęcenia, które pojawiło się po drugim miesiącu zajęć. Przyczyną były trudności z wymową głosek charakterystycznych dla francuskiego, języka dla mnie zupełnie nowego i tak innego fonetycznie niż angielski. Przełamanie tego zniechęcenia jest równie ważnym momentem jak decyzja o podjęciu nauki. Dziś kontynuuje naukę na poziomie B1, mam satysfakcję ze zrozumienia coraz większej ilości słów i zwrotów, podejmuje skuteczne próby porozumiewania się z Belgami podczas wizyt u córki. I już nawet nie przeraża mnie francuski w piśmie, pełen kresek, apostrofów i daszków. To też jest do pokonania, trzeba tylko cierpliwości i wytrwałości. Wytrwałości i cierpliwości. Zachęcam wszystkie mamy i babcie!

A bientot!
Marie